Nie lubię Mikołaja!!!


Dla wielu z nas, jeśli nie dla wszystkich, czas który przed nami jest chyba najpiękniejszym momentem w ciągu całego roku. Kto nie lubi Bożego Narodzenia? Niesamowity klimat który towarzyszy temu wydarzeniu, kolędy, rodzinna atmosfera, czas spędzony z bliskim, zapach choinki, prezenty, no i  ŚWIĘTY MIKOŁAJ... Kto by tego nie lubił i za tym wszystkim nie tęsknił? Podobno to też czas najbardziej wyczekiwany przez najmłodszych członków naszych rodzin. Odkąd mam swoje dzieci zastanawiam się czy faktycznie tak jest... Skąd się biorą moje wątpliwości? Od jakiegoś czasu zaczęliśmy naszym dzieciom przypominać o "brodatym gościu", którego przyjście w tym czasie u dzieci wywołuje wielkie emocje, przede wszystkim radości i szczęścia. Z zaskoczeniem zauważyłem, ze moim dzieciom kojarzy on się nico inaczej - raczej z najazdem "obcych" na ich bezpieczną przystań. Tak, tak mowa o odwiedzinach naszego domu przez "brodatego gościa", którego zapraszamy by uraczył nas workiem pełnym prezentów, a na imię mu MIKOŁAJ

Klarusia przeżyła w swoim życiu dwie, a Kubuś jedną inwazję "obcego świętego" z prezentami w swoim życiu. Przez Klarcię ta druga wizyta chyba była niezbyt dobrze odebrana, bo niechętnie wspomina Mikołaja i nie jest to osoba której wyczekuje najbardziej na świecie. 

Klarcia, kiedy ją teraz pytamy czy czeka na Mikołaja odpowiada stanowczym: - NIE!!!
Ostatnio mieliśmy ciekawą rozmowę - zapytałem ja:
- Klarusiu co chciałabyś dostać od Mikołaja?
- Nie lubię Mikołaja!!!
- A dlaczego go nie lubisz? Mikołaj to spoko gość, przynosi nam prezenty i jest bardzo miły. 
- Nie lubię Mikołaja i już!!!
- A chciałabyś dostać od niego prezenty?
Klarcia lekko poirytowana, że ją męczę odpowiedziała mi bardzo stanowczo:
- Nieeeeeee!!! Nie chcę prezentów od Mikołaja. Chcę prezenty ze sklepiku. - Po czym dodała:
- Pojedziemy do sklepiku kupić prezenty?

Jak widzicie nasza mała córeczka zwyczajnie za nim nie przepada. Myślę że się go boi, jak większość dzieci w jej wieku. Cała nadzieja w Kubusiu, który jest dużo bardziej odważny w poznawaniu świata. Wierzę, że przekona Klarcię do Świętego od prezentów, tak jak przekonał ją do odkurzacza którego Klarusia jeszcze do niedawna bardzo się bała. Jednego nie jestem tylko pewien: czy aby na pewno Mikołaj przychodzi przede wszystkim do DZIECI? 

Komentarze

Warto zobaczyć

zBLOGowani.pl

Obserwatorzy